niedziela, 13 grudnia 2015

Chocolate chip cookies

Klasyka wśród ciasteczek - ich nie da się nie lubić :)

O przepisie słów kilka: Ten przepis znalazłam na blogu filozofia smaku (w oryginale autorstwa Marthy Stewart), został lekko zmodyfikowany. Podaję go dalej, ponieważ proporcje wydają mi się najbardziej bezpieczne. Chocolate chip cookies są proste w wykonaniu, ale... Nieodpowiednie proporcje masła i mąki mogą sprawić, że zamiast okrągłych i  pulchnych ciastek otrzymamy całą blachę smętnie spieczonego ciasta - ponieważ nasze ciasteczka się zbytnio rozpłyną ;) Mnie samej zdarzyło się to raz, przeglądając komentarze pod innymi znanymi przepisami na różnych blogach widzę, że jest to dość częsty kłopot. 
Przy poniższej recepturze nie zauważyłam ani grama kłopotów - ciasto współpracuje świetnie, a ciasteczka udają się koncertowo. Nic, tylko piec!

sobota, 12 grudnia 2015

Spaghetti z cukinią i kozim serem

Kiedyś nie przepadałam za cukinią. Kojarzyła mi się z raczej mdłym warzywem, które często pływało w potrawach jednogarnkowych typu leczo. Ot, tak - jest cukinia, ale gdyby jej nie było, to wcale bym się nie obraziła. 

Okazuje się jednak, że właściwie w każdym składniku tkwi ogromny potencjał - trzeba go tylko odpowiednio wykorzystać (tak, by przede wszystkim nam smakowało ;))

Pomysł na eksplorację cukiniowych zdolności sprowadził mnie do eksperymentowania z jej grillowaną wersją. I tak powstał sos, który doskonale współgra z makaronem, ale jestem pewna, że równie dobrze mógłby być towarzyszem dla drobiu lub kasz. 
Sos składa się jedynie z cukinii, koziego sera, czosnku, oliwy oraz soli i pieprzu. Nie ma w nim grama śmietany czy jogurtu, a można by go o to podejrzewać, ze względu na wyjątkowo kremową konsystencję. Jest dość intensywnie czosnkowy - z racji, że blendujemy surowy ząbek - jeśli chcecie złagodzić czosnkowy aromat, możecie go wcześniej podsmażyć na patelni razem z cukinią. 

środa, 9 grudnia 2015

Jajka zapiekane w kokilkach (z oliwkami i serem kozim)

Sezon na ciepłe śniadania i kolacje w pełni ;) Do łask w mojej kuchni wracają kokilki (co już zapewne widzieliście, po ostatnim przepisie na owsiankę zapiekaną). 
Te małe, sprytne naczynka dają naprawdę mnóstwo fajnych możliwości na przygotowanie potraw śniadaniowo-kolacyjnych. 
Poniżej inspiracja w postaci przepisu na zapiekane jajka, ale wcześniej…

Kilka podstawowych zasad: 

- czas pieczenia jajek w kokilkach to ok. 10-14 minut w temperaturze między 180 a 220 stopni. Musicie sprawdzić, wyczuć swój piekarnik (i swój gust!) Jajka mogą być mniej lub bardziej zapieczone, jednak żółtko powinno pozostać płynne. 

- spotkałam się z pieczeniem w kokilach "na parze" - czyli z włożonym do piekarnika dodatkowo naczyniem z gorącą wodą. Zwykle pomijam ten krok. 

- Kokilki warto posmarować oliwą lub masłem przed nałożeniem składników.

- Jako nadzienie nada się właściwie wszystko - szynki, sery, warzywa w dowolnej kombinacji. Czasem dodaje się łyżkę śmietany lub jogurtu, nie jest to jednak konieczne. 


środa, 2 grudnia 2015

Na zimowe wieczory - grzane piwo z pomarańczami

Nastał ten piękny czas w roku… Wychodzę do pracy - ciemno. Wracam z pracy - ciemno. Wstaję - zimno. Kładę się - też zimno. No k… jak żyć? ;) 
Zima nigdy nie należała do moich ulubionych pór roku. Zmęczenie wyjątkowo daje mi się we znaki, a sweter (nawet najgrubszy) nie pokrywa zapotrzebowania na ciepło. W dodatku ostatnio - w związku z brakiem czasu - mam niewielkie możliwości skutecznego pocieszania się jedzeniem (czyt. nie ma kiedy upiec porządnego czekoladowego ciacha…) Żywię się głównie makaronowo - bo szybko. Na szczęście porządny ciepły napitek też potrafi podnieść na duchu w chłodne wieczory. Poza tradycyjną już herbatką z miodkiem - gorąco polecam skuszenie się na mocno pomarańczowo-miodowego grzańca. Nie dajmy się burej aurze ;)

niedziela, 22 listopada 2015

Zapiekana owsianka czekoladowa

Idealna propozycja na jesienno-zimowe śniadanie. Muszę przyznać, że uwielbiam płatki owsiane - dają tyle wspaniałych możliwości :) Do poniższej zapiekanej owsianki możecie dodać takie składniki, na jakie macie ochotę. Ja tym razem wybrałam gorzką czekoladę, ale mogę polecić też dodatki takie jak: suszona żurawina, orzechy, wiórki kokosa, płatki migdałów, czy owoce takie jak jabłka, gruszki. Cukier można z powodzeniem zastąpić miodem, lub obniżyć jego ilość zależnie od tego jak słodkie dodatki stosujemy. Przy gorzkiej czekoladzie polecam dodanie od 1 płaskiej do maksymalnie 2 łyżek cukru na 2 porcje. 

środa, 11 listopada 2015

Bigos z dyni

Inspiracja na szybki, jednogarnkowy obiad. W sezonie na dynie grzech nie skorzystać ;) 

Przepis zmodyfikowany, pochodzi z bloga Dorota smakuje. 

niedziela, 8 listopada 2015

Prosty łosoś z patelni grillowej

Dziś na obiad szybka rybka ;) Jeden z moich ulubionych, prostych zestawów obiadowych. Bardzo lubię połączenie łososia i soku z cytryny - aby ryba była jeszcze bardziej cytrynowa, można położyć na nią plasterki cytryny już w trakcie grillowania. Ciepło sprawi, że z cytryny wypłynie sporo soku, który sprawnie doprawi łososia w trakcie przygotowywania ;)

czwartek, 5 listopada 2015

Kuchenne opowieści: Z kuchennych pamiętników

Witam się z Wami po dłuższej przerwie. Do niektórych z Was zapewne dotarła informacja, że dłuższa nieobecność na blogu i kanałach social media spowodowana była przeprowadzką. Na szczęście jest już po wszystkim ;) I choć wciąż się urządzam i szukam swoich rzeczy w przeróżnych worach i pudłach - to mogę wrócić do pisania i gotowania…


Przeprowadzka to dość intensywne doświadczenie. Pochłania sporo czasu, najczęściej niestety jeszcze więcej środków finansowych, no i stawia przed człowiekiem wszystkie niewygodne pytania z cyklu "po co mi tyle gratów do przewożenia?". Często to też czas pewnych podsumowań i rozliczeń, z tym co było kiedyś. 

poniedziałek, 5 października 2015

Ziołowe muffinki z serkiem i łososiem

Ahoj :) Ostatnio trzymają się mnie tematy śniadaniowe. Już w ostatnim poście wspominałam Wam, że od jakiegoś czasu pracuję nad częstotliwością i jakością swoich śniadań. Czasem nie jest łatwo, wiadomo… Praca, studia, człowiek zabiegany - ale jednak warto się postarać :) 

Ci z Was, którzy śledzą mnie na Facebooku (zachęcam!) z pewnością widzieli, że zainwestowałam w wygodne lunchboxy, aby poszerzyć moje menu w pracy o zdrowe przekąski. 
Dziś prezentuję przepis na wytrawne muffiny, które świetnie smakują na świeżo, ale równie dobrze można je zapakować do pudełka śniadaniowego i na drugi dzień spałaszować ze smakiem w pracy! :)

niedziela, 27 września 2015

Owsianka bananowa - o śniadaniach

Śniadanie to posiłek nad którym muszę jeszcze sporo popracować… 
Gdzieś w okolicach końca podstawówki a początku gimnazjum przestałam jeść śniadania w domu, przed wyjściem do szkoły. Taki stan trwał mniej więcej do zeszłego roku. To daje jakieś 9 lat bezśniadaniowych poranków. Najczęściej kończyło się tylko na kawie. 

Jak się domyślacie, nie było to najzdrowsze przyzwyczajenie ;) Teraz staram się śniadanie jeść codziennie przed wyjściem do pracy. Najczęściej z braku czasu jest to tylko jogurt/owoc lub kupione płatki, jednak jeśli znajdę choć kilka minut więcej, to stawiam na owsiankę. 

Od jakiegoś czasu owsianka zrobiła się modna - i bardzo dobrze, bo trudno o inne tak proste i szybkie, a jednocześnie pełnowartościowe śniadanie. Jest ciepło, smacznie i różnorodnie - czego chcieć więcej?
Z racji, że oficjalnie nastała już jesień - wracam do owsiankowych eksperymentów. Poniżej inspiracja dla was - bazowa wersja owsianki z bananem. Chcecie trochę podkręcić ten przepis? Spróbujcie dodać rodzynki, szczyptę cynamonu lub kakao, cukier zastąpcie miodem, lub stwórzcie owocowy duet, dodając do banana jeszcze obraną gruszkę. :) 

poniedziałek, 14 września 2015

Moje top 10 blogów kulinarnych

Cześć!

Dziś wyjątkowo bez przepisu - za to z dobrą rekomendacją :) Przygotowałam dla Was zestawienie moich 10 ulubionych blogów kulinarnych, z których często korzystam, z chęcią do nich wracam i czytam na bieżąco. Oczywiście moja lista czytelnicza jest o wiele dłuższa, jednak tym stronom jestem wierna już od dłuższego czasu. Zapewne część z nich już znacie (i to świetnie - bo naprawdę warto). Jeśli jednak któraś z nazw jest Wam obca - poświęćcie chwilę i zajrzyjcie na te blogi - zdecydowanie nie pożałujecie. 



niedziela, 13 września 2015

Pulpeciki z indyka ze szpinakiem

Jak to w niedzielę - czas na domowy obiadek. Postanowiłam trochę zmodyfikować przepis na pulpeciki drobiowe, którego używałam wcześniej - do środka dodałam całkiem sporo szpinaku z czosnkiem. Efekt jest naprawdę pyszny! 

Pulpeciki drobiowe ze szpinakiem

sobota, 12 września 2015

Pancakes z mascarpone i mandarynkami

Uwielbiam pancakes, w różnych wariantach. Za każdym razem mam ochotę usmażyć ich całą górę, co niestety mija się z celem - są tak sycące, że dla jednej osoby wystarczą 3, góra 4 naleśniki ;) Dziś przedstawiam wam kolejną propozycję na podanie ich: przełożone puszystym mascarpone, z dodatkiem mandarynek w syropie. 

Pancakes

piątek, 11 września 2015

Jak dobrze zjeść, wypić i zagrać, czyli R77 cafe

Radość mnie rozpiera, że ten tydzień wreszcie się skończył i nastał weekend. Jak zauważyliście, na chwilę mnie wcięło ;) Powód jest prosty i dość oczywisty - zmęczenie. Chcę dbać o jakość wpisów na blogu, więc nie w głowie mi pisanie, gdy przysypiam nawet po 3 kawie… Na szczęście teraz będę mogła zregenerować siły (i duużo gotować w weekend!) a w międzyczasie mogę Wam polecić świetne miejsce do spędzenia czasu w Krakowie. 

R77 cafe

niedziela, 6 września 2015

Najprostsza zupa pomidorowa

Przepis tradycyjny i dość banalny, jednak dlaczego by nie pisać też o takich? ;) Nie jestem wielką fanką kuchni polskiej, jednak są takie dni, gdy talerz ciepłej pomidorówki to jest to… Na przykład teraz, gdy nadchodzi jesień, dni stają się chłodniejsze, a niedzielne popołudnie raczy nas deszczem. Poniżej podaję przepis na najprostszy wariant zupy + kilka pomysłów jak ją zmodyfikować. 


Najprostsza zupa pomidorowa

środa, 2 września 2015

Muffiny bananowe z czekoladą

Powoli wkraczamy w jesienny czas. Najwyższa pora by do kuchni wróciły smaki zgoła inne od tych letnich i orzeźwiających ;) Dziś po raz kolejny przypominam sobie o przepisie na muffiny bananowe z czekoladą. Lubię je bardzo - gorzka czekolada świetnie przełamuje słodycz dojrzałych bananów. 

Dziś zdjęcia dwa, jedno na szybko z telefonu, drugie archiwalne, sprzed około roku, bardziej dopieszczone ;) Różnica w wyglądzie kolosalna, a smak ten sam. Dość gadania - pieczcie!

Muffiny bananowe z czekoladą

niedziela, 30 sierpnia 2015

Instaday #5 - weselimy się!

Cześć i czołem! 

Ten tydzień upłynął w oczekiwaniu na wesele, w którym mieliśmy wziąć udział w piątek. Żenił się mój wujek - korzystając z okazji - gorące pozdrowienia, i raz jeszcze sto lat dla pary młodej! ;) 

Impreza była przednia, a ja przy okazji mogę polecić wam naprawdę świetne miejsce na zorganizowanie ważnych dla was uroczystości. Jeżeli planujecie wesele lub inną imprezę zorganizowaną w okolicach zagłębia dąbrowskiego, to rozważcie koniecznie sale Dworu Hubertusa

My bawiliśmy się w sali Kasztelańskiej - zarówno wnętrze sali jak i ogród przed nią są przecudowne, ale to nie wszystko… Zapewne domyślacie się, dlaczego piszę o tym miejscu z takim zachwytem ;) Tak - jedzenie jest przecudownie pyszne! Próbowałam większości potraw, szefowi kuchni należą się gratulacje za świetnie wykonaną robotę. Ich menu weselne i imprezowe można podejrzeć na stronie, wszystkich dań nie będę więc wymieniać. Za to z radością pozdrowię fantastyczną obsługę, a szczególnie Pana, który o 1 w nocy na życzenie flambirował dla nas banany ;) 

Pokażę wam wnętrze sali. Z racji, że nie posiadam własnych zdjęć samej sali bez tłumu gości, pozwalam sobie pożyczyć zdjęcia od samego Dworu Hubertusa  (źródło: facebook, fanpage

Dwór Hubertusa

środa, 26 sierpnia 2015

Crumble jabłkowe

Po fali upałów przyszedł czas ochłodzenia. Chwilowy wprawdzie, ale ja zdążyłam nabrać już ochoty na bardziej jesienne desery… Zatęskniłam za smakiem jabłek z cynamonem, zdecydowałam się więc na przyrządzenie crumble :) 

Czy może być coś lepszego od ciepłych owoców pod złocistą kruszonką? Pamiętam dokładnie, kiedy spróbowałam crumble po raz pierwszy. Było to w Dyni (w Krakowie). Pod kruszonką kryły się wtedy maliny, a całość podana została z obłędnym, waniliowym sosem. Przepadłam zupełnie za tym deserem - uwielbiam go do dziś, zwłaszcza w wersji malinowej.

Dziś jednak królują jabłka. 



Crumble Jabłkowe

niedziela, 23 sierpnia 2015

Instaday #4 - Radość dzielenia i nowy lokator...

Ahoj! Za nami kolejny tydzień, u mnie nieobfitujący w zbyt wielkie wrażenia (kłopoty ze zdrowiem ciągną się i nie pozwalają na zbytnie szaleństwa). No ale nie o narzekaniu miało być ;)

Wiecie, jaka jest jedna z moich ulubionych rzeczy związanych z gotowaniem? 

Dzielenie się. 

Uwielbiam zapraszać ludzi na obiad, częstować współlokatorów ciastem, przynosić muffinki do pracy, albo bez okazji obdarować kogoś słoiczkiem domowego dżemu. Wspólne posiłki bardzo łączą, a co do prezentu - własnoręcznie zrobiony cieszą najbardziej - i nie musi to być wcale ręcznie wydziergany sweterek czy kartka wykonana za pomocą techniki scrapbookingu. Domowe wypieki i przetwory też się liczą ;)

sobota, 22 sierpnia 2015

Super łatwe curry - polecane sosy

Dziś przygotowałam dla was 3 grafiki, które pokazują, jak prosto można przygotować pyszne, domowe curry, z którym poradzi sobie nawet osoba mocno początkująca w kuchni. To tylko grafiki poglądowe, bo oczywiście rodzaj mięsa czy warzyw można zmienić. Podstawę zawsze stanowi sos + pomidory z puszki lub mleko kokosowe. Poniższe propozycje to tylko taka mała ściąga :-)

Sama rzadko wykonuję curry w ten sam sposób, raczej eksperymentuję, w zależności na co mam ochotę. Jedna rzecz pozostaje niezmienna - wspomagam się sosami od Patak's. 

Miłość do tych sosów rozpoczęła się wraz z wczytaniem się w książkę Jamiego Olivera "Każdy może gotować". W rozdziale łatwe curry znajduje się całkiem spora rekomendacja. Tak więc wybrałam się na zakupy, przeczytałam skład, kupiłam, spróbowałam… I od tamtej pory ufam im w pełni ;) 

Proces przygotowania zawsze wygląda podobnie: Najpierw podsmażamy niektóre warzywa i przyprawy (np cebulę lub imbir), potem dokładnie obsmażamy mięso, dodajemy resztę składników, gotujemy 15-30 minut… I już. Podajemy z ryżem basmati, i zbieramy pochwały za pyszne danie :-)


Łapcie ściągi i korzystajcie:

środa, 19 sierpnia 2015

Spaghetti z bakłażanem

Sezon na warzywa psiankowate rozpoczął się na dobre. Korzystajmy - to samo zdrowie na talerzu :)

Dziś na topie znów bakłażan - warzywo często niedoceniane, a posiadające wiele cennych właściwości. Dużo w nim potasu, magnezu i błonnika. Mądrzy naukowcy twierdzą, że pomoże uchronić się przed rakiem i poprawi pracę układu pokarmowego. W niektórych kręgach uważany za afrodyzjak… 

Poniżej propozycja na aromatyczne spaghetti z bakłażanem, w towarzystwie innych warzyw. 

wtorek, 18 sierpnia 2015

Mini pizze z bakłażana

Dziś na szybko - przepis, o którym już wspominałam w podsumowaniu nr 3  - czyli mini pizze z bakłażana :-) Mniejsza porcja sprawdzi się świetnie jako wegetariańska przystawka na imprezę czy grilla, w większej ilości z powodzeniem może zastąpić obiad! Oryginalny przepis pochodzi z kwestii smaku, u mnie z małymi zmianami, przyspieszającymi przygotowanie dania. To raczej detale - mozzarellę kroję na grube plastry zamiast trzeć, a sos pomidorowy podmieniam na dobrej jakości ketchup. Do tego rezygnuję z pomidorów na górze - dodatki serowe w zupełności mi wystarczają. 

Ze składnikami na wierzchu oczywiście można eksperymentować - kładźcie na bakłażana to co wam się spodoba ;) 

niedziela, 9 sierpnia 2015

Instaday #3 - Urodziny!

Czas na kolejny Instaday - podsumowanie nr 3 ;)

Jak widzicie w tytule, ostatnio miałam przyjemność mieć urodziny (02.08). Czas przed urodzinami upłynął intensywnie - praca, delegacje, przygotowania do imprezy… Z okazji urodzin zorganizowałam w ogrodzie grilla z duużym naciskiem na przepyszne jedzenie!

Niestety w tym tygodniu ten intensywny okres musiałam odchorować - przyczepiło się do mnie zapalenie ucha, dzielnie siedziałam więc w domowym zaciszu. Wynudziłam się i ugotowałam przy okazji, bo w domu mamy bardzo ciepło… Przynajmniej miałam czas na kuchenne szaleństwa ;) Tyle dobrego! Gotowanie bardzo pozytywnie wpływa na mój nastrój, musiałabym być bardzo, bardzo chora żeby z niego zupełnie zrezygnować ;)

Poniżej zdjęcia z ostatnich dni:

Delegacja do Warszawy: na kulinarne szaleństwa nie było czasu, ale przynajmniej udało mi się przejść obok słynnej tęczy ;) Podobno za niedługo mają ją przenieść w inne miejsce… 

Tęcza!

A teraz pyszności…

piątek, 7 sierpnia 2015

Orientalny makaron z wołowiną w sosie chow mein

Szybkie orientalne danie, które w łatwy sposób możecie modyfikować, dodając inne warzywa lub zmieniając rodzaj mięsa. Bardzo cenię sobie przepisy inspirowane kuchnią wschodnią - z reguły są pyszne, przy czym nie wymagają wiele pracy i czasu. 

Zwykle wystrzegam się sosów ze słoika - z racji, że nie bywają najzdrowsze. Są jednak wyjątki, a jednym z nich są sosy od Blue Dragon. Do składu absolutnie nie można się przyczepić, zobaczcie zresztą sami:

woda, cukier, sos sojowy jasny (7%) (woda, sól, ziarna soi, prażona pszenica, cukier), cebula, modyfikowana skrobia kukurydziana, puree z imbiru (3%), olej roślinny, puree z czosnku, ekstrakt z drożdży, barwnik: karmel, chińska mieszanka przypraw (cynamon, kolendra, anyż, imbir, koper włoski, goździk, czarny pieprz), regulator kwasowości: kwas cytrynowy, sproszkowane chilli

Nie miałam więc obiekcji by go wykorzystać :) Jest o wiele lepiej niż u innych producentów. 

Co do samego przepisu: pamiętajcie, aby dobrze rozgrzać wok przed wlaniem oleju i wrzuceniem składników. Warzywa i mięso powinny być przygotowane (pokrojone itd.) przed przystąpieniem do smażenia. 

czwartek, 6 sierpnia 2015

Panierowane kalafiorki

Uwielbiam domowe przekąski i jedzenie, które zalicza się do grona finger food.

Nie ma udanej imprezy czy seansu filmowego bez odpowiednich przekąsek - a po cóż sięgać po gotowe chipsy czy krakersy, skoro przy niewielkim nakładzie czasu można wyczarować coś, co będzie o wiele pyszniejsze (a przy okazji zdrowsze). 

Poniżej przedstawiam wam przepis na panierowane różyczki kalafiora podane z dipem majonezowo-ziołowym. 



wtorek, 4 sierpnia 2015

Lody waniliowe z gorącymi malinami

Najlepsze pomysły na deser przychodzą do głowy przypadkiem ;) 
Ostatnio zaopatrzyłam się w lody waniliowe (z przeznaczeniem na kawę affogato) oraz spory koszyk malin (na smoothie). Los jednak najwyraźniej chciał, aby te składniki spotkały się na jednym talerzu…


wtorek, 28 lipca 2015

Instaday #2 - Odpoczynek i weekend w górach

Czas na podsumowanie poprzedniego tygodnia - odrobinę spóźnione przez wyjazd weekendowy i delegację w pracy ;) 

Ci z Was, którzy śledzą Petite foodie na Instagramie zapewne już widzieli, że miniony weekend spędziłam w Zakopanem. Z tej okazji mam dla Was kilka zdjęć i kulinarnych rekomendacji. 

Zacznijmy od trunku. Jeśli będzie Wam dane, koniecznie spróbujcie piwa z Browaru Watra. Lokalnie dostępne było w czterech wariantach, z czego kosztowaliśmy miodowego i marcowego. Oba zacne, choć miodowe bardziej mnie urzekło. Muszę przyznać, że smakowało prawdziwym miodem, a nie tylko aromatem. Watra sprzedawana jest w małych, klimatycznych buteleczkach. 

Lokalne piwo

niedziela, 19 lipca 2015

Instaday #1 - Koktajlowe szaleństwo

Hej :) Jak pewnie część z was już zauważyła, w tym tygodniu wystartował profil petite foodie na instagramie. W menu po prawej pojawił się przycisk prowadzący bezpośrednio do profilu. Zainteresowanych instagramowiczów zapraszam do śledzenia!


W związku z obecnością na Instagramie postanowiłam też wprowadzić na blogu serię Instaday, która będzie pojawiać się zawsze w niedzielę. Niedzielne posty będą odtąd służyć za podsumowanie tygodnia. Czasem dzieje się tak dużo, że nie o wszystkich ciekawostkach zdążę wam na blogu napisać, zresztą nie wszystko zasługuje na osobny post :-) Te braki będziemy nadrabiać właśnie dzięki Instaday.

Ten tydzień można zdecydowanie określić mianem koktajlowego szaleństwa. Ciągle testuję nowe przepisy na smoothie, koktajle i świeże soki i wciąż coś blenduję… Jest smacznie, zdrowo i w sam raz na upały.

zielone smoothie z ogórka

sobota, 18 lipca 2015

Jak zrobić smoothie? (Smoothie malinowe na mleku ryżowym)

Smoothie ostatnio bardzo często gości w mojej kuchni :-) 
Często eksperymentuję z nowymi przepisami na pyszne napoje - i wam polecam to samo. Po pierwsze dlatego, że smoothie zwykle jest dość zdrowe i pozwala uzupełnić braki różnych cennych składników odżywczych. A po drugie dlatego, że możliwości owocowych i warzywnych mixów są praktycznie nieograniczone i każdy z pewnością znajdzie coś dla siebie. 

Jak zrobić smoothie? 

1. Wybierzcie owoce (1-2 gatunki)

Świetnie sprawdzą się truskawki, borówki, jagody, maliny, banan, jabłka, wszelkie cytrusy.

2. Jeśli chcecie zrobić zielone smoothie - dodajcie warzywa

Wybór jest ogromny - może to być np. szpinak, sałata, ogórek, jarmuż, rukola, świeże zioła.

3. Wybierzcie bazę 

Dodajcie ok. szklanki płynu. Do wyboru: woda, mleko (krowie, sojowe, owsiane, migdałowe, ryżowe itd.) sok owocowy (najlepiej naturalny), kawa mrożona, zielona herbata. 

4. Możecie już zakończyć komponowanie i zblednować powyższe składniki. Jednak jeśli chcecie, dorzućcie jeszcze dodatki, które zagęszczą i wzbogacą wasz napój. 

Do wyboru: Jogurt, kefir, maślanka, lód, masło orzechowe, superfoods w stylu nasion chia, płatki owsiane, lody, miód. 

Powyżej wymieniłam najpopularniejsze składniki. Możliwości jest o wiele więcej :-)

Poniżej zostawiam mam inspirację na pyszne letnie smoothie:

Potrzebujecie tylko garści świeżutkich malin i około szklankę mleka ryżowego. 


Jakie jest wasze ulubione smoothie? ;)

Smacznego blendowania!






czwartek, 16 lipca 2015

Spaghetti z kurczakiem i brokułami w sosie serowym

Przepisy takie jak ten sprawdzają się szczególnie w 2 przypadkach:
- gdy po długim dniu w pracy nie mam sił na skomplikowane dania
- gdy chcę sobie poprawić humor. 

Wszelkie makarony to zdecydowanie moje comfort food. A zwłaszcza w połączeniu z cudnie kremowym sosem. 

wtorek, 14 lipca 2015

Zielone energetyczne smoothie

Coś dla tych, którzy lubią, kiedy jest jednocześnie smacznie i zdrowo. 

Jestem fanką wszelkiego rodzaju smoothie - jednak dopiero niedawno przekonałam się do mixów warzywno-owocowych. Warto. To prosty sposób na to, by włączyć do swojej diety większą ilość owoców i warzyw. 

Z pewnością więcej przepisów na smoothie pojawi się w najbliższym czasie, jednak najpierw muszę zaopatrzyć się w blender kielichowy. Blendowanie żyrafką zabiera zbyt dużo czasu ;)


Inspiracja z magazynu Be Active.


niedziela, 12 lipca 2015

Mini serki camembert z dipem tzatziki

Ahoj! Dziś mam dla was przepis na szybkie danie obiadowe, które doskonale sprawdzi się też w formie przekąski na imprezę (jako finger food). 

Przed wami złociste kąski z sera camembert podane z dipem tzatziki. Palce lizać :-) 

Pamiętajcie, że tajemnica dobrze przyrządzonego smażonego sera leży w odpowiedniej panierce. Panierować należy dokładnie, najlepiej 2 razy. 


poniedziałek, 6 lipca 2015

Zapiekanka z wędzonym łososiem

Szybkie i proste w przygotowaniu danie, które możecie zjeść od razu lub zapakować na później i odgrzać (sprawdzi się np. jako obiad do pracy). Oczywiście na świeżo smakuje lepiej, ale któż pogardzi makaronową zapiekanką na lunch? :-) 

Przepis na bazie oryginału z kwestii smaku.



środa, 1 lipca 2015

Lembas - chlebek elficki

Nie jest to wyjątkowo letni przepis - klimaty raczej jesienne… Ale muszę przyznać, że uwielbiam ten ciasto-chlebek na tyle, że wracam do niego o każdej porze roku… :)

Przepis pochodzi z magazynu KUKBUK. Trzymam się podanych proporcji mąki, jajek i cukru, lecz w mojej wersji więcej jest serka waniliowego. Eksperymentuję też z bakaliami. Pomijam orzechy włoskie, dodaję więcej skórki pomarańczowej, czasem dorzucę żurawinę. Co w duszy gra. 

Fani fantastyki i dobrej literatury wiedzą, że motyw z lembasem ma swoje korzenie u Tolkiena. 


Chociaż KUKBUKowy lembas tak naprawdę z wyglądu nie przypomina tego Tolkienowskiego, trzeba mu przyznać że ma w sobie coś magicznego lub nostalgicznego. A poza tym z całą pewnością jest przepyszny, i choćby dlatego warto go upiec ;)

piątek, 26 czerwca 2015

Pomysł na zdrowy obiad: Kasza z kurczakiem i warzywami

Kasza jest dość zdrowa - to zapewne wiedzą wszyscy :) Z odpowiednimi dodatkami nie musi być wcale nudna! 
Poniżej pomysł na dość szybki, bardzo sycący i przy okazji zdrowy obiad ;)

środa, 17 czerwca 2015

Tuńczyk z fasolą - sycąca sałatka

Dziś przepis na naprawdę sycącą sałatkę :-) Podpatrzony w książce Nigella ekspresowo. Mój dodatek idealny do tej sałatki? Zdecydowanie parmezan. Idealnie komponuje się z tuńczykiem i pietruszką.

Uwaga, prośba :) Zanim przejdę do przepisu - jeśli macie czas, wypełnijcie proszę ankietę. Dzięki!

tuńczyk z fasolą

niedziela, 14 czerwca 2015

Letnie upały - tarta bez pieczenia i smoothie

Witajcie moi mili :-) 

Zniknęłam w wirze wydarzeń losowych. Zmiana pracy, i inne podobne… wiecie jak to jest ;)

Wracam do was z przepisami wybitnie letnimi - w Krakowie panują zabójcze upały, nie chce się jeść, a co dopiero gotować. Coś jednak spożywać trzeba ;-) 

W mojej kuchni ostatnio królują sałatki, warzywa takie jak szparagi, ew. lekkie zupy - i to tyle z dań obiadowych. Poza tym jest dużo świeżych soków, smoothie, lemoniady. 
Od kilku dni chodzi za mną ochota na coś słodkiego, jednak włączenie piekarnika w taką pogodę wcale mi się nie podoba ;) Zainspirowałam się więc przepisem z moich wypieków  i zrobiłam tartę brzoskwiniową bez pieczenia. Względem oryginalnego przepisu zmiany są następujące:

-więcej masła, aby masa się nie kruszyła
-zmiana owoców - brzoskwinie zamiast truskawek
-inne proporcje śmietany do musu


I właściwie tyle ;) Nie wykorzystałam też oryginalnych ciastek Oreo, tylko inne markizy.

Tarta Brzoskwiniowa bez pieczenia

poniedziałek, 11 maja 2015

Marchewkowe muffiny

O cieście marchewkowym słyszałam już dawno (i to w samych superlatywach), jednak jakoś nie było okazji do spróbowania. Zachęcona do marchewkowych eksperymentów przez akcję na durszlaku, postanowiłam spróbować… Padło jednak nie na klasyczne ciasto marchewkowe, a na wypiek w formie muffinek. Zupełnie urzekł mnie przepis zaprezentowany na moich wypiekach.  (oryginalny wpis na blogu honeyandjam). Zrezygnowałam z dodatku kokosa jako posypki - wciąż było pysznie!

Nie ma co się bać marchewki - zupełnie nie jest wyczuwalna w smaku. Ciasto za to zyskuje wyjątkową konsystencję… Spróbujcie sami, warto!
W przepisie zupełnie pominęłam siekane orzechy.

Zdjęcie wyjątkowo na szybko, w tonacji czarno białej. Nic nie traci, w oryginale i tak innych kolorów brak ;-)

czwartek, 7 maja 2015

Najprostsze ciasto z owocami

Naprawdę najłatwiejszy przepis na ciasto z owocami. Przy niewielkim nakładzie pracy i czasu otrzymamy wypiek, którym bez wstydu można podjąć gości :-) Największa zaleta? Do tego ciasta pasują wszystkie owoce, nawet te mrożone. Przepis pochodzi z niezawodnego bloga moje wypieki.

Polecam - nawet jeśli nie macie wielkiego doświadczenia w pieczeniu. 
Ja użyłam mrożonych truskawek. Smakowo z pewnością lepsze byłyby świeże, jednak cena wciąż jest zawrotna ;) Z niecierpliwością przebieram nogami i oczekuję pojawienia się w sklepach typowo letnich owoców… Maliny, jagody, porzeczki - przybywajcie! 

niedziela, 3 maja 2015

Zimowa nalewka - cytrusy na miodzie

Przepis odrobinę nieadekwatny do pory roku… No ale w końcu można nalewkę nastawić teraz, by na jesień móc się nią rozgrzewać :-) 

Historia trunku jest prosta - zapragnęłam zrobić pierwszą w życiu nalewkę. Był sam początek lutego, więc niestety nie miałam wielkiego wyboru jeśli chodzi o składniki na nalewkę. Wybrałam więc cytrusy, powszechnie dostępne i smaczne nawet zimą. 

Z podanych proporcji otrzymałam około 750 ml nalewki - niezbyt mocnej, za to rozgrzewającej. Nalewka jest średnio słodka, dobrze wyczuwalny jest smak miodu i wanilii. 


sobota, 25 kwietnia 2015

Najprostszy krem z marchwi

Zupy nie należą do moich ulubionych dań - w stałym repertuarze pojawia się właściwie tylko rosół. Od czasu do czasu lubię jednak spróbować czegoś nowego w kuchni. Zachęcona durszlakową akcją "marchewkowy zawrót głowy" postanowiłam przygotować zupę krem z marchwi. Zaznaczę - kremu z marchwi wcześniej nie zdarzyło mi się jeść, więc nie mam porównania, jednak pozytywnie mnie zaskoczył. Z pewnością będę do tego przepisu powracać :-) 

Jako miły dodatek do przepisu - zdjęcie naszych kwiatów magnolii. Przepięknie zakwitła w tym roku!
Lubicie świeże kwiaty w domu? :-)

niedziela, 19 kwietnia 2015

Spaghetti ze szpinakiem i ricottą

Przyznaję otwarcie - uwielbiam szpinak :) Odpowiednio przyprawiony potrafi być naprawdę pyszny, a do tego nikt nie odmówi mu dobroczynnych właściwości! 

Poniższe spaghetti ugotowało się trochę przypadkiem - na obiad miały być kluseczki gnudi, jednak w ostatniej chwili nabrałam ochoty na makaron… I tak, z tych samych składników co gnudi (z wyłączeniem mąki) powstało szybkie i smaczne danie. 

Kolorystycznie pasuje idealnie do pory roku. Wiosnę widać za oknem. Na pierwszym zdjęciu nasza pięknie kwitnąca magnolia :)

czwartek, 16 kwietnia 2015

Mus truskawkowo-czekoladowy

Efektowny, a niezbyt pracochłonny deser. 
Przepis (zmodyfikowany przeze mnie) pochodzi z książki Cukiernia Lidla. Serdeczne pozdrowienia dla Oli, która pożyczyła mi książkę, a także upiekła pyszne rogaliki z dżemem (widoczne na zdjęciu). :) 


niedziela, 12 kwietnia 2015

Radości życia współlokatorskiego - wyciskarka i świeże soki :-)





Współlokatorów mam w bród - razem w domku mieszka nas 8 osób. Ma to swoje wady, ale przy zgranej ekipie zalet jest zdecydowanie więcej ;) Można na przykład, z zasadami poszanowania cudzej własności, dzielić się sprzętem kuchennym. I tak razem z wprowadzeniem się nowej współlokatorki, do domu wprowadziła się również wyciskarka. 

Po kilku testach muszę przyznać - narzędzie wspaniałe :-) Świeży, pyszny sok w kilka minut. Tylko mycie odrobinę uciążliwe, ale na to można przymknąć oko. Zainteresowana tematem, zaczęłam sporo czytać na temat wyciskarek, sokowirówek, blenderów kielichowych… I już wiem, że w niedługim czasie do mojej kuchennej kolekcji dołączy także blender kielichowy, do przygotowania koktajli.

A póki co - cieszę się świeżymi sokami z wyciskarki i testuję połączenia smakowe. 

Na razie bardzo smakowite okazały się takie połączenia:

-pomarańcza + jabłko
-pomarańcze+mandarynki+mięta / dopełnienie wodą i kruszonym lodem 

Nie mogę się doczekać kiedy zakupię blender i zacznę robić również smoothie :-) 
Ciekawe informacje dotyczące korzyści z soków i koktajli znalazłam na stronie akademii witalności:


Jak widać - do swojej diety warto włączyć obie opcje :-)

A wy, pijecie świeże soki lub koktajle? Macie swoje ulubione połączenia? :-)



wtorek, 31 marca 2015

Nowa blogowa seria: Kuchenne zachcianki #1




Cześć! Witajcie w kuchennych zachciankach :) 

Nowa seria będzie pojawiać się mniej więcej raz w miesiącu (zwykle pod koniec miesiąca) i dotyczyć będzie akcesoriów kuchennych, sprzętu AGD (małego i dużego), zastawy, dekoracji - słowem wszystkiego, co może przydać nam się w kuchni (a nie jest składnikiem kulinarnym).

Chyba każdy amator gotowania ma swoją kuchenną wishlistę rzeczy, które kiedyś chciałby posiadać. Jedne zachcianki spełni prędzej lub później, inne wylądują w sferze marzeń z racji ceny sprzętu lub jego małej użyteczności w codziennym gotowaniu. Ja również mam swoją listę (całkiem długą!)

Część akcesoriów udało mi się już przez lata zdobyć lub nabyć (przykład - maszyna do chleba, o której marzyłam przez długi czas, z pewnością wspomnę o niej w osobnym poście). Jednak na liście wciąż przybywa nowych rzeczy ;) Na bieżąco śledzę oferty sklepów z odpowiednim asortymentem czy też nowinki z prasy kulinarnej. Nowa blogowa seria ma za zadanie uporządkowanie zachcianek oraz przybliżenie wam produktów, które mogłyby wzbogacić wasze kuchnie. 

Przy każdej pozycji znajdziecie cenę (o ile produkt da się od ręki zakupić i jego cena jest jawna) oraz kategorię:
  • NIEZBĘDNE - Przed tym nie uciekniecie! W tej szukajcie sprzętu, który prędzej czy później okaże się potrzebny do przygotowania niektórych potraw
  • UŻYTECZNE - Trochę bajer, poradzicie sobie bez takiego zaopatrzenia, ale… fajnie mieć! Ułatwia gotowanie. I życie.
  • CIEKAWE - Najczęściej niewiele ma wspólnego z użytecznością - kusi raczej ciekawą formą czy designem :) 
Wpisy nie są sponsorowane - jeśli wspominam o konkretnej marce lub firmie, to tylko ze względu na fakt, że mam z nią pozytywne doświadczenia lub zwyczajnie przypadła mi do gustu :-)

No to co? Kuchenne zachcianki - start!

1. Piekarnik z funkcją czyszczenia pyrolitycznego - UŻYTECZNE

Zdjęcie ze strony producenta

Na początek coś z wysokiej półki. Ceny piekarników z taką funkcją wahają się dość mocno i zależą również od innych parametrów (pojemność, marka, sterowanie, wyświetlacz, inne programy itd.) Zaczynają się średnio na poziomie 2 tysięcy a kończą na poziomie około 6 tysięcy. 

Ok, ale o co chodzi z tą pyrolizą? 

To jeden z systemów samooczyszczania się piekarnika. Ci, którzy częściej pieką, zapewne znają ból doczyszczenia tego urządzenia do stanu nówka-pewex. Zajmuje to dużo czasu, są zakamarki ciężkie w czyszczeniu. Naturalne środki takie jak soda nie są zbyt mocne, z kolei sklepowe środki wymagają bardzo dokładnego spłukania (a i tak mogą pozostawiać przez jakiś czas chemiczny zapach). 

Program czyszczenia pyrolitycznego pozwala pozbyć się bez wysiłku większych zabrudzeń. Piekarnik blokuje drzwi i rozgrzewa się do temperatury 500 stopni. Zanieczyszczenia wewnątrz piekarnika pod wpływem temperatury zmieniają się w popiół, który możemy łatwo zetrzeć. Bez szorowania. So much win.

Kiedy będę już urządzać własną kuchnię z pewnością wezmę piekarniki z tą funkcją pod uwagę.

2. Designerski fartuch kuchenny - CIEKAWE

Fartuchy COOKie

Zdecydowanie zbędny na co dzień bajer - sama rzadko korzystam z fartuchów kuchennych, jednak gdybym od czasu do czasu miała go użyć, postawiłabym na taki o ciekawym fasonie. W kuchni też można wyglądać pięknie (a przy okazji chronić codzienną odzież). Szczególnie podobają mi się fartuchy COOKie, które widzicie na zdjęciu powyżej. Koszt to 250-300zł, zależnie od modelu. 

3. Nóż szefa kuchni - NIEZBĘDNE

Zdjęcie ze strony Fiskars



Zdecydowanie niezbędna rzecz - z pomocą dobrego noża przygotowanie każdej potrawy stanie się o wiele łatwiejsze. Przez wiele lat używałam noża od Fiskarsa (na zdjęciu po lewej stronie), niestety uległ uszkodzeniu. Złamana rączka, nie do uratowania. Rozważam zakup tego samego modelu, lub wersji ze stali japońskiej (zdjęcie po prawej). Koszt to około 70 zł. 

A wy co macie na swoich kuchennych wishlistach? :)