Powoli wkraczamy w jesienny czas. Najwyższa pora by do kuchni wróciły smaki zgoła inne od tych letnich i orzeźwiających ;) Dziś po raz kolejny przypominam sobie o przepisie na muffiny bananowe z czekoladą. Lubię je bardzo - gorzka czekolada świetnie przełamuje słodycz dojrzałych bananów.
Dziś zdjęcia dwa, jedno na szybko z telefonu, drugie archiwalne, sprzed około roku, bardziej dopieszczone ;) Różnica w wyglądzie kolosalna, a smak ten sam. Dość gadania - pieczcie!
- 3 dojrzałe banany, rozgniecione
- jajko
- pół szklanki maślanki bądź jogurtu
- pół szklanki roztopionego masła
- 1 i 3/4 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru
- 1 cukier waniliowy
- 1 łyżeczka proszku
- 1 łyżeczka sody
- szczypta soli
- tabliczka posiekanej czekolady
Suche składniki wymieszać razem w jednej misce, mokre składniki w drugiej. Następnie połączyć obie masy w jedną, wymieszać krótko. Ciasto powinno zawierać grudki. Piec 20 minut w 180 stopniach w specjalnej formie na muffiny (jeśli nie używacie papilotek powinniście posmarować otwory w blaszce masłem lub innym tłuszczem).
Smacznego :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz