Jak to w niedzielę - czas na domowy obiadek. Postanowiłam trochę zmodyfikować przepis na pulpeciki drobiowe, którego używałam wcześniej - do środka dodałam całkiem sporo szpinaku z czosnkiem. Efekt jest naprawdę pyszny!
Zdjęcie jeszcze na surowo:
I już gorące i pachnące, czekają na głodomora ;)
Składniki:
- 2 pietruszki
- 2 marchewki
- sól i pieprz
- 500 g mięsa mielonego z indyka
- 450 g szpinaku
- 3 ząbki czosnku
- mąka
- olej
- bułka tarta
- 2 jajka
Do podania: puree ziemniaczane (ziemniaki z dodatkiem masła i mleka)
Marchewki i pietruszki zetrzeć lub pokroić drobno, wrzucić do dużego garnka i zalać zimną wodą. Posolić, postawić na niewielkim ogniu. Szpinak przesmażyć na oleju (świeży ok, minutę, mrożony tak długo aż się nie rozmrozi). Następnie na sitku przelać zimną wodą aż do wystudzenia, dobrze odsączyć z wody, posiekać jeśli potrzeba.
Do miski przełożyć mięso, dodać szpinak, czosnek, sól i pieprz. Następnie wbić do miski 3 jajka i dodać bułki tartej (dosypuję "na oko" aż konsystencja nie będzie odpowiednia, tzn. niezbyt luźna). Zagnieść dobrze. Z masy lepić średniej wielkości pulpety, następnie zasypać je mąką i obsmażać partiami na rozgrzanym oleju. Podsmażone pulpety przełożyć do wywaru z marchwi i pietruszki, dodać łyżkę masła, zwiększyć ogień i gotować ok. 20 minut. Pod koniec gotowania można zagęścić wywar, dodając do niego ok. 3 łyżeczki mąki rozrobione uprzednio w zimnej wodzie.
Smacznego!
Na koniec mały bonus: zdjęcie naszej tymczasowej podopiecznej ;) Współlokatorzy wyjechali na urlop, a nam dostała się w opiekę taka oto mordka:
Offi pozdrawia wszystkich łasuchów!
wyglądają bardzo smacznie !
OdpowiedzUsuń