Ahoj! Za nami kolejny tydzień, u mnie nieobfitujący w zbyt wielkie wrażenia (kłopoty ze zdrowiem ciągną się i nie pozwalają na zbytnie szaleństwa). No ale nie o narzekaniu miało być ;)
Wiecie, jaka jest jedna z moich ulubionych rzeczy związanych z gotowaniem?
Dzielenie się.
Uwielbiam zapraszać ludzi na obiad, częstować współlokatorów ciastem, przynosić muffinki do pracy, albo bez okazji obdarować kogoś słoiczkiem domowego dżemu. Wspólne posiłki bardzo łączą, a co do prezentu - własnoręcznie zrobiony cieszą najbardziej - i nie musi to być wcale ręcznie wydziergany sweterek czy kartka wykonana za pomocą techniki scrapbookingu. Domowe wypieki i przetwory też się liczą ;)
Poniżej dla przykładu bananowe muffiny z czekoladą (z pewnością przepis zagości na blogu!)
A co do nowego lokatora…
Oto Racuszek ;)
Pozdrawiamy!
Racuszek jest rozkoszny!
OdpowiedzUsuńZgadzam się - domowe słodkości mogą być wspaniałym prezentem :)
Racuszek dziękuje i pozdrawia! ;)
Usuń