Ahoj :) Ostatnio trzymają się mnie tematy śniadaniowe. Już w ostatnim poście wspominałam Wam, że od jakiegoś czasu pracuję nad częstotliwością i jakością swoich śniadań. Czasem nie jest łatwo, wiadomo… Praca, studia, człowiek zabiegany - ale jednak warto się postarać :)
Ci z Was, którzy śledzą mnie na Facebooku (zachęcam!) z pewnością widzieli, że zainwestowałam w wygodne lunchboxy, aby poszerzyć moje menu w pracy o zdrowe przekąski.
Dziś prezentuję przepis na wytrawne muffiny, które świetnie smakują na świeżo, ale równie dobrze można je zapakować do pudełka śniadaniowego i na drugi dzień spałaszować ze smakiem w pracy! :)
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2 jajka
- szklanka mleka
- łyżeczka proszku do pieczenia
- łyżeczka soli
- łyżeczka cukru
- 6 łyżek oleju
- opakowanie serka śmietankowego (na wierzch)
- 3 spore plastry wędzonego łososia (na wierzch)
- łyżeczka suszonego oregano
Piekarnik rozgrzać do 175 stopni.
Mokre składniki wymieszać razem, tak samo postąpić z suchymi w osobnej misce. Połączyć zawartość obu misek w jedną masę, wymieszać niezbyt dokładnie (w cieście mogą zostać grudki). Ciasto wyłożyć po równo do 12 papilotek, piec przez 25 minut.
Upieczone muffiny wyciągnąć z piekarnika. Gdy ostygną, każdą muffinkę posmarować serkiem. Każdy plaster łososia podzielić na 4 części, powstanie 12 mniejszych plasterków ryby. Na każdej muffince ułożyć 1 plasterek, lekko dociskając go do serka.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz